RUNMAGEDDON
#RUNmageddon już za nami! Pobiegłyśmy przede wszystkim DLA WAS! – dla kobiet chorych na raka! Zmierzyłyśmy się ze swoimi słabościami, lękami, ograniczeniami. Pokonałyśmy zarówno przeszkody fizyczne, jak i te mentalne (choć nie było łatwo). Ten symboliczny bieg jest niczym słowa Osho, który powiedział, że „życie zaczyna się tam, gdzie kończy się lęk.”
Chciałyśmy zwrócić uwagę na ból, trudności i problemy, z jakimi co dzień mierzą się kobiety chore na raka oraz uświadamiać, jak wielką rolę w życiu odgrywa dieta i aktywność fizyczna.
I pamiętajcie, że „przeciwności, z którymi musimy się zmierzyć, często sprawiają, że stajemy się silniejsi. A to, co dziś wydaje się stratą, jutro może okazać się zyskiem.” (Nick Vujicic)
Mamy nadzieję, że nasze działania zainspirują Was i zmobilizują do wprowadzenia pozytywnych zmian w życiu. Niech pozytywna energia będzie z Wami!
Wesprzyj nasze działania i pomóż nam pomagać! LINK DO WPŁAT
Będziemy wspólnie kruszyć bariery. Tak wiele przecież mamy do zrobienia!
P.S.

Po całym biegu, wielkiej radości, że się udało, że pokonałyśmy swoje słabości, lęki i inne ograniczenia, okazało się, że nie założyłyśmy chipów, dzięki którym mierzony był czas…
Jakie było nasze zdziwienie, gdy się okazało, że nasz bieg był „ponadczasowy”
lub nieskończony… w czasie ;)
Nie odebrało nam to jednak radości z całego przedsięwzięcia
Na dole nasze miny, gdy nas Pan uświadomił… śmiechu nie było końca hihihi